Pozycjonowanie plików PDF i obrazów w wyszukiwarce Google to jeden z pomijanych i marginalizowanych trendów. W rzeczywistości istnieje on naprawdę i jest często niedoceniany przez wiele osób. To sposób nie tylko na pozyskanie dodatkowego ruchu z mniej popularnych części wyszukiwarki, ale też i szansa na wykonanie dodatkowego działania pozycjonującego np. w obliczu zaciętej rywalizacji z konkurencyjnymi witrynami. W tym tekście odpowiemy na pytania, jak pozycjonować zdjęcia i pliki PDF w Google oraz dlaczego warto to robić.
Jeżeli chcesz zbudować dobry biznes w Internecie prędzej czy później spotkasz się z pojęciem SEO. Wiele osób, które dopiero raczkują w świecie marketingu internetowego, omija SEO szerokim łukiem. Szybko odczuwają przykre tego konsekwencje. Bez działań SEO nie docierasz do swoich odbiorców. Twoja marka nie istnieje.
Zarówno w świecie wirtualnym, jak i w realnym, duplikowanie treści nie jest zjawiskiem pożądanym. Google doskonale radzi sobie z wykrywaniem duplikacji treści na stronach internetowych, co zazwyczaj prowadzi do ukarania tych stron obniżeniem pozycji w rankingach wyszukiwania. Nie trzeba dodawać, że stąd już krótka droga do spadku ruchu na stronie, czyli czegoś, czego wolelibyśmy uniknąć. Wewnętrzna duplikacja treści nie zawsze jest łatwa do identyfikacji i usunięcia, ale istnieją sposoby na walkę z nią. Służą do tego linki kanoniczne, które są głównymi bohaterami dzisiejszego wpisu.
Strategia pozycjonowania szerokiego jest jedną z często wykorzystywanych strategii SEO. Czy sprawdza się podczas tworzenia stron internetowych? W określonych warunkach – jak najbardziej! Jakie jednak są to warunki i co tak naprawdę oznacza to sformułowanie? Tego dowiecie się z dzisiejszego artykułu, w którym zaprezentujemy wam zalety tak zwanych fraz długiego ogona, czyli long tail.
Kanibalizacja słów kluczowych jest specyficznym zjawiskiem, które występuje, gdy jedno słowo kluczowe rankuje w wynikach wyszukiwania kilku różnych podstron określonej witryny internetowej. Najczęściej borykają się z nią mocno wyspecjalizowane serwisy, które mają na różnych podstronach bardzo zbliżone do siebie (albo wręcz identyczne) treści. Równie często narażone są na nią duże sklepy internetowe. W tym drugim przypadku kanibalizacja pojawia się, gdy strona główna i podstrona posiadają podobną optymalizację. W sklepach internetowych strona kategorii, czyli podstrona, cechuje się silną optymalizacją, a strona główna pojawia się w wyszukiwaniach, ponieważ „przez przypadek” pojawiła się w treści pozycjonowana fraza, która zaczęła rankować.
Zdecydowanie! W SEO musisz używać nagłówków (odpowiednio). Najczęściej używanymi nagłówkami są H1, H2 a nawet H3. Jednak czy one naprawdę mają jakikolwiek wpływ na pozycje w wynikach wyszukiwania? Jasne, większość CMS’ów (systemów zarządzania treścią) automatycznie ustawia nagłówki na każdej z podstron. Robią to z tytułem Twojej strony czy posta, a nawet w różnych sekcjach w środku podstron. Jednak ponowię pytanie: czy nagłówki pomagają w pozycjonowaniu? W dobrym SEO? Neil Patel zdecydował się to sprawdzić, i zrobić mały ekpertyment.